Wybierając zabawkę dla dziecka, możemy poczuć się przytłoczeni różnorodnością i liczbą propozycji. Zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i online znajdziemy upominki na każdą kieszeń, dopasowane do wieku, zainteresowań, a nawet płci. Sprzedawcy prześcigają się w działaniach mających zwrócić naszą uwagą na dany produkt. Czasem wykorzystują w tym celu hasło-klucz: zabawka edukacyjna.
Czego mogą nauczyć zabawki
W pierwszych dziesięciu latach życia dziecko poznaje świat, a w jego mózgu tworzą się potencjalne zdolności uczenia się, wykorzystywane przez całe życie. Aby układ nerwowy mógł rozwijać się optymalnie, potrzebuje odpowiedniej stymulacji, czyli odbierania bodźców ze świata zewnętrznego wszystkimi zmysłami. Dlatego dziecko potrzebuje ruchu, działania, dotykania, wąchania, smakowania, słuchania, a wszystko to w różnorodnych kontekstach.
Jaki wpływ na ten rozwój mają zabawki? Bardzo silny, jeśli ćwiczą sprawność ręki i rozwijają koordynację wzrokowo ruchową. Niektóre wspierają ćwiczenie umiejętności manualnych i fizycznych, inne rozwój intelektualny, emocjonalny, społeczny, rozwijają kreatywność, pozwalają na wymyślanie własnych schematów czy scenariuszy i rozwiązań.
Niestety nieodpowiednie zabawki także szkodzą: mogą zakłócić, a nawet zablokować harmonijny rozwój. Do takich należą wszelkie gadżety elektroniczne dla młodszych dzieci: zamiast ćwiczyć i stymulować mózg, osłabiają go. Dziecko w bezruchu patrzy lub jego aktywność ogranicza się do przesuwania palcami po ekranie, co ma negatywny wpływ także jego rozwój społeczny. Skupione na tym, co dzieje się na ekranie, nie komunikuje się, nie buduje relacji, nie uczy współpracy, nie rozwija umiejętności mówienia. Pojawiają się też konsekwencje, takie jak osłabienie fizycznie, bo brak ruchu i stałych ćwiczeń powoduje, że mięśnie słabną. Nadmiar informacji dostarczanych do mózgu, który nie jest na nie przygotowany, przytłacza dziecko. To może prowadzić do zakłóceń snu, zaburzeń zachowania, problemów metabolicznych i kłopotów emocjonalnych.
Zabawki dla młodszych dzieci
Wiek przedszkolny to czas intensywnego rozwoju lewej półkuli i tych kompetencji, które dotyczą porządkowania wiedzy. Dziecko nadal potrzebuje różnorodnego ruchu i aktywności fizycznej, ale oczekuje od dorosłych, że pomogą mu w oswajaniu tego, czego jeszcze nie rozumie. Pomóc w tym mogą:
- Zabawki imitujące sprzęt sportowy: piłki przeznaczone do różnych aktywności (w tym dmuchane), lekkie zestawy rakiet i gąbkowe piłki (do gier typu tenis lub tenis stołowy), kręgle z tworzywa sztucznego itd.
- Gry zręcznościowe: wymagające rzucania do celu, chwytania piłeczki czy woreczków, toczenia koła kijem itd.
- Rower (hulajnoga – raczej po szóstym roku życia, zbyt wcześnie wprowadzona może zakłócić lateralizację).
- Klocki wszelkiego rodzaju, od tych dużych, drewnianych po konstrukcyjne.
- Zabawki wzmacniające koordynację i sprawność manualną: koraliki do nawlekania, wyklejania (tzw. „prasowanki”), tworzenia obrazków itd.
- Puzzle.
- Przybory plastyczne: kredki, farby, nożyczki, kolorowe papiery, bibuła, duże arkusze papieru, klej, zestawy do tworzenia prac plastycznych (gotowe kwiaty, owady, ptaki, zwierzęta, piórka, kółeczka itd.), plastelina, modelina, piasek kinetyczny.
- Gry planszowe.
- Domek dla lalek z wyposażeniem, lalki z zestawami ubrań, kuchnia i zestaw garnków.
- Książki, w tym takie, które skłaniają dziecko do zaangażowania (np. opowieści z zagadkami, zachęcające do wyszukiwania elementów na kartach książki lub kończące się zestawem pytań).
Zabawki dla starszych
Zabawki przeznaczone dla dzieci w wieku powyżej 10 lat powinny uwzględniać nie tylko ich wiek, ale także – najczęściej już mocno sprecyzowane – upodobania. Oczywiście zawsze można dziecko zachęcać do spróbowania czegoś nowego, jednak naleganie, by układało puzzle, których nie lubi, może tylko wywoływać niepotrzebne problemy w relacjach. Warto sprawdzić:
- Rekreacyjny sprzęt sportowy: piłka, zestawy do badmintona, ping ponga, trenażer do tenisa ziemnego, do boksu, sprzęt do gier zręcznościowych (odpowiednie stelaże do rzucania rzutkami, talerzami, kółkami, woreczkami, piłeczkami) itd.
- Puzzle o ulubionej tematyce.
- Gry planszowe (w tym: szachy, warcaby, scrabble).
- Klocki konstrukcyjne (serie dopasowane do wieku).
- Zestawy plastyczne (np. duży komplet kredek, ołówków i farb dobrej jakości, sztalugi, plansze itd.).
- Cyfrowy aparat fotograficzny wraz z podręcznikiem dla dzieci na temat fotografii.
- Zestawy modelarskie.
- Luneta i książka o Kosmosie.
- Zestawy doświadczalne do robienia eksperymentów.
- Książki o tematyce przygodowej, fantastycznej, związane z zainteresowaniami dziecka.
Zabawki edukacyjne
Bardzo wielu sprzedawców używa słowa „edukacyjne” jako argumentu zachęcającego rodziców do kupna. Często okazuje się to tylko chwytem reklamowym. Aby zabawka była rzeczywiście edukacyjna, czyli wpływała pozytywnie na rozwój dziecka, powinna być przede wszystkim dopasowana do jego wieku. Uwaga: wbrew powszechnemu przekonaniu, że im szybciej dziecko opanowuje jakąś umiejętność, tym lepiej – jest odwrotnie. Np. jeśli dziecko za wcześnie zacznie poznawać litery, może to zakłócić proces uczenia się czytania i pisania. Podobnie jest ze sprawnością ruchową (wspomniana wyżej hulajnoga). Poza tym zbyt trudna zabawka może powodować, że dziecko będzie się zniechęcać do podejmowania aktywności, bo nie widzi efektu.
Aby ocenić, czy dana zabawka jest dla naszego dziecka odpowiednia, trzeba się mu dobrze przyglądać. Gdy dostrzegamy wysoki poziom umiejętności: w utrzymywaniu równowagi – wtedy zamieniamy rower biegowy na zwykły, w koncentracji uwagi – podsuwamy komplet puzzli z większą liczbą elementów lub klocki bardziej wymagające konstrukcyjnie itd. Pamiętajmy, zabawki muszą być dla dziecka bezpieczne.
Maria Tuchowska
Nauczyciel dyplomowany, polonista i teolog. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy z dziećmi i młodzieżą w placówkach integracyjnych różnego poziomu, edukator, coach, przeprowadziła ok. 600 szkoleń z zakresu kompetencji psychospołecznych nauczycieli, prawa oświatowego, pracy z dziećmi i młodzieżą z różnego typu zaburzeniami. Specjalizuje się również w tematyce dotyczącej zagadnień związanych z obecnością rodziców w szkole.